Ostatnio kilkka osób wyszło z inicjatywą, aby we wtorek 3. kwietnia pójść grupą do jakiegoś klubu zabawić się przed świętami ;] co wy na to? Kamil oczywiście niech bierze te swoje "dziewczyny ze wsi" , cobyście sie nie wynudzili na tańcach za bardzo;)))) pozostawiam do przemyślenia
Offline
Ja to jestem za wypadem do klubu. Troszkę wypić (z podkreśleniem na troszkę), rozszerzyć swoje kręgi znajomości i potańczyć troszkę. Melanżyk, melanżykiem jeszcze przyjdą na niego czasy, teraz trochę kulturki Pytanie teraz tylko gdzie?? ja zbytnio nie znam lokali w Wawce.
Offline
Konkretne pytanie: Kiedy i gdzie i czy woogle?
Offline
To jak będzie z tym wypadem?? Kto w ogóle chce iść?? Deklarujcie się bo i od tego zależy gdzie się pójdzie?? Jeszcze chwilkę i pomyślę, że nie lubicie sie integrować I Warszawiacy coś milczą?? Tyle lat tutaj i 0 znajomości co do lokali?? Co Wy robicie w wolnym czasie - całkujecie?
Offline
Ja mam poważny dylemat! nie wiem czy pójść sie bawić czy też wybrać się na trening, a opuszczania treningów nie lubię więc potrzebuję już teraz jakiś konkretów bym mógł ocenić sytuacje jak najbardziej pozytywnie(dla mnie rzecz jasna)
Offline
Trening czyni mistrza;p A picie alkoholikiem Bez obrazy ale ja bym wybrał trening , bo lubie dążyc do celu.
Offline
No idziemy w takim razie, tylko są dwa problemy. Gdzie idziemy, bo we wtorek to tak średnio z imprezami. No i gidze się zaprawiamy? Może u Marty w Alkatrasie . A z reszta, bez alkoholu można też się bawić
Offline
konkrety? myślę, że stajemy na tym, iż bawimy się w bratniaku;> Robert już nie ma wyjścia. A co myślicie o tej bilardówce? bo może udałoby się załatwić i wtedy mielibyśmy bilard i piłkarzyki, co wy na to?
Offline
ja mysle ze najlepiej bedzie pojsc gdziekolwiek aby jak najwieksza grupa (zintegrowac sie trzeba! ). moze byc np jakis klub karaoke czy cus albo u kogos w akademiku (jak juz sie Robert zadeklarowal
to nie mozna mu przykrosci sprawiac
). Tak czy inaczej jutro to trza ugadac!
Offline
Offline